Psy do adopcji Toruń

Opis oferty

KAJKO - jest synem Myszki, z którą (i kilkoma innymi psami) został odebrany interwencyjnie - jako dwutygodniowy maluszek. Był też jedynym, który przeżył z miotu - bo na pewno miała więcej szczeniaków, ale oseski nie dały rady przeżyć zimną wiosną pod gołym niebem - a Myszka tak żyła, przywiązana do drzewa, bez dachu nad głową.

Miał szczęście, że przeżył, pewnie gdyby tam został, podzieliłby los pozostałych szczeniaków. Ale na tym jego szczęście się kończy, potem jest już tylko samo pasmo nieszczęść. Miał nieszczęście, bo trafił nie do domu, ale do schroniska. Miał nieszczęście, bo - z uwagi na sytuację prawną psów odebranych interwencyjnie - nie mógł iść do adopcji, gdy był jeszcze małą, rozczulającą kulką.

Miał nieszczęście, bo wyrósł na niedużego wilczka: średniej wielkości, średniego koloru, średnio rzucającego się w oczy. Miał nieszczęście, bo ominął go ważny okres socjalizacji i nauki życia z człowiekiem: nie zna na przykład smyczy, nigdy nie funkcjonował w domu, trzeba by go uczyć wszystkiego od początku. Ma nieszczęście, bo z miesiąca na miesiąc jest coraz starszy - czyli mniej adopcyjny.

Jest wesołym, trochę zwariowanym szczeniakiem. Nie wie, że szczęście omija go z chirurgiczną precyzją, od początku.

Kajko ma ciut więcej, niż rok. W schronisku jest od maja 2023r

WAŻNE
Przebywa w schronisku Cyganowo w Sejnach (woj. podlaskie). Możliwa pomoc w transporcie.